Mnie jeszcze bardziej boli-wnerwia, że generalnie – tak marnotrawi się ludzi – na każdym kroku to widzę…- jakim cudem ten system w ogóle
funkcjonuje?
W filmie „Miś” Barei jest scena z szatnią, w której bohater próbuje odebrać kurtkę, a tam dają mu jakąś inną. Pada tam takie zdanko: „niech pan nie krzyczy na naszego pracownika, ja tu jestem kierownikiem tej szatni, nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?”. Od chwili kręcenia tego peerelowskiego klasyka minęło czterdzieści lat, a polska rzeczywistość – jest identyczna – nie damy i co pan nam zrobi?
View original post 422 słowa więcej
Dodaj komentarz