Archive for Marzec 2009

Faktycznie, Kraków (195)

31 marca, 2009

wtorek, 31 marzec 2009

Faktycznie, Kraków (195)


Faktem jest przecież, że sama droga do Pana jest największą pociechą i nagrodą.
W „ostatniej bitwie’ – nagle, nie wiedzieć skąd i jak, pojawia się właśnie to pocieszenie, dodaje otuchy i staje się nagrodą.
Tubylcy określają to krótko i dobitnie; „Jak trwoga, to do Boga..”
Sp.Ksiądz Zygmunt napisał na jednej z karteczek, którą teraz cytuję;
„Więzień w Dachau, po spowiedzi i Komunii św., ciężko chory powiedział kapłanowi-przyjacielowi który go spowiadał; straciłem cały majątek, w kraju zostawiłem żonę i dzieci, ale nie żałuję tego, że jestem w Dachau, bo tu odnalazłem Boga”.
..ach Blaise Pascal, cierpienie, ofiara i śmierć,(..) nie są daremne,”..
” jeśli torują drogę”- usłyszałem teraz obok – więc wykreślilem słowo;”nigdy”.

Posted by Picasa

Faktycznie, Kraków (194)

31 marca, 2009

Faktycznie, Kraków (194)


„ECCE HOMO..” – powtarzam i odchodzę; „OTO CZLOWIEK, PRAWDZIWY ” – wydał się dobrowolnie na mękę i jeszcze wstawial się za oprawcami;”Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą co czynią”(Lk 23,34)-
„To jedno z iluś zdań w Ewangeliach, bezsprzecznie autentycznych Pana Naszego Jezusa Chrystusa” – powtarzał śp.Ksiądz Zygmunt z Karczówki – i zaperzał się; „Pan Jezus wyczerpał do końca prawo ofiary” – ale bliżej już nie uściślał Ksiądz, co myśli. Trudno z nim się rozmawiało; właściwie to był prawie głuchy, zatem mówił głośno i monologiem. Pisał tez karteczki, jak LvB – jakby notatki, gdzie było dużo o wartości ofiary, o cierpliwości w poszukiwaniu, ale przed wszystkim o grzechu i potrzebie jego zwalczania.
..
Patrzałem na Stół Pański, i gdzie odbywa się to misterium; Ks. Zygmunt w ostatnich latach już nie odprawiał mszy św., ale
właśnie z Kaplicy św.Barbary, kilka razy widziałem,, jak modli się żarliwie i głosno pod Krzyżem , przy wejściu do Kościółka na Karczówce.
To była taka jego ofiara; i tam też składał swoje karteczki dla mnie.
..
„Jakże by się cieszył będąc tu, i patrząc z tak bliska!”
„W jakimś sensie,- przecież był, jeśli i ja tam bylem „- pocieszam się teraz w realu; bo u Dominikanów często myślałem o Księdzu Zygmuncie, zatem byliśmy razem. Kilka razy,jakbym widział, ale najbardziej, jak tu patrzałem. Przypomniała się nagle jedna z notatek Księdza.
..
Teraz znalazłem. Nazwał ją „Laską pomagającą”
i okrśślił, że;”poprawiają kurs w kierunku nieba(cierpienia)” .
„Wielkie to nieszczęście dla jednostek i zgromadzeń, jeśli nic nie cierpią”(sw.Wincenty a Paulo).
Pisał;
„Jedni idą jakoby-(do nieba)nie zważając na okolice. Inni marudzą; to to, to tamto ich zatrzymuje. Zabiera im więc Pan Bóg te przynęty, by ich do porządku przywołać”.
„Cierpieniem Pan Bóg oderwie od tego co przed nami(np.zaplanowane), od tego co za nami, od tego co na prawo, od tego co na lewo.
Pozostanie dla nas jeden kierunek; ku niebu”.
Coś w tym jest.
Nie darmo Tubylcy mówią; „Kogo Pan miłuje, to go smaga”.

Posted by Picasa

Faktycznie, Kraków (193)

31 marca, 2009

wtorek, 31 marzec 2009

Faktycznie, Kraków (193)


„Widzialność i Niewidzialność stoją kolo siebie..” – powtarzam cicho.
„..a żadna ofiara, nie jest daremna” – dodaje.
..
Co wcale nie jest oczywiste.
” i na tym polega wiara”
..
Blaise Pascal;”Boga czuje serce, nie rozum. Oto co jest wiara; Bóg dotykalny dla serca,, nie dla rozumu”.
Quelle; Blaise Pascal Myśli(481) Instytut Wydawniczy Pax 1972(s.207).

Posted by Picasa

Faktycznie, Kraków (192)

31 marca, 2009

Faktycznie, Kraków (192)


Widzialność i Niewidzialność,
tak, racja Blaise Pascal;
„stoją koło siebie.. ” – usłyszałem wyrażnie.

Posted by Picasa

Faktycznie, Kraków (191)

31 marca, 2009

Faktycznie, Kraków (191)


Jak się przyjrzeć uważnie próbuję; piękna symbolika, uświęcona i uświęcająca.
To „coś” przemyka znowu, ale wiem, to Któryś-ja zaczyna swoje; tutaj czuje się sobą.
Widzialność i Niewidzialność.
Spotkanie.

Posted by Picasa

Faktycznie, Kraków (190)

31 marca, 2009

Faktycznie, Kraków (190)


Mam nie tylko ja ten problem; nawet wymowa obrzędów i obchodów, wystrój świątyń ma ten sam klopot; widzialność.
..
..ach Blaise Pascal, jaki kłopot mam ze spowiedzią!
-„taki sam..”
Czy klęknąłbym tutaj..?
Zresztą inni też się spowiadają, ale tam z boku, w Kaplicy Matki Bożej.
Biegnie to szybko, ale i tak jest spora kolejka; jutro Popielec.
..
Tam nie będę ujmował; musialoby nikogo nie być, co nieprawdopodobne.
Grzech.

Posted by Picasa

Faktycznie, Kraków (189)

31 marca, 2009

Faktycznie, Kraków (189)


Tak, tak- jak się bliżej przyglądam już tyle razy widzę nie tylko ołtarz, kwiaty – to „coś” czasem bardzo wyraznie czuję.
Sp.Ksiądz Zygmunt z Karczówki już klęczałby i modlił się żarliwie, po swojemu, więc trochę głośno bo był głuchawy;
„Duchu Swięty,
Boże,
zmiłuj się
nad nami !
..
Jakoś nie potrafię tak żarliwie, ale patrzę z respektem na Ołtarz Główny.
Dziś mam trudniej, skoro robię ujęcia – wprawdzie mimochodem, ale jednak.
..
Jak pisał ks.Bronisław Bojułka T.J ;”myśl o nim ma nadawać jedność życiu naszemu, by nie zmarniało bez celu”.
(Czy Go znasz? Nauki o Bogu, Kraków 1933,Wyd. Księży Jezuitów, s.74)
To także bardzo trudne.

Posted by Picasa

Faktycznie, Kraków (188)

30 marca, 2009

poniedziałek, 30 marzec 2009

Faktycznie, Kraków (188)


„W pociągu”
Czy faktycznie można się modlić, gdzie się jest w danej chwili? – pewnie tak.
Jednak ludzie wolą czynić to w kościele; jest spokój i to „coś” – – czego swiadomość, mam jasną tutaj, a nie w pociągu, fakt.

Posted by Picasa

Faktycznie, Kraków (187)

30 marca, 2009

Faktycznie, Kraków (187)


Tutaj udało się ten kwadrans wyciszyć; trudno to nazwać modlitwą – tak od razu nie potrafię; muszę się uciszyć, lecz wtedy trzeba było ruszać dalej; była już 16.30.
..a poza tym , modlić się przecież można nawet w pociągu, fakt.

Posted by Picasa

Faktycznie, Kraków (186)

30 marca, 2009

Faktycznie, Kraków (186)


Faktycznie, tutaj wchodzę z respektem i to wielkim. Kwadrans skupienia i potem parę ujęć Nikiem i Canonem; żadnych błysków!

Posted by Picasa