Archive for Kwiecień 2009

Faktycznie, Kraków (276)

30 kwietnia, 2009

czwartek, 30 kwiecień 2009

Faktycznie, Kraków (276)


Na Peronie I chwilę obserwowałem; nic się jednak nie działo.
Tylko ludzi jakoś nie widziałem.
..
Dopiero jak spostrzegłem kogoś, ruszyłem i ja.

Posted by Picasa

Faktycznie, Kraków (275)

30 kwietnia, 2009

Faktycznie, Kraków (275)


..jeszcze się obejrzałem czy nie biegną za mną.
..
Spoko, już bylem blisko drzwi na Peron I.
..
Teraz łatwo o spokój, ale wtedy na widok tylu gołębi w holu dworca Kraków Główny – przy braku ludzi wokół – poczułem się nieswojo..
” a jeśli te gołębie nie są prawdziwe?” – coś w tym sensie mnie gnębiło.
Skąd by się wzięły gołębie tutaj?
” a jeśli to, są „gołębie udawane..”.
Zaczarowane.

Posted by Picasa

Faktycznie, Kraków (274)

30 kwietnia, 2009

Faktycznie, Kraków (274)


Dopiero jak wychodziłem zobaczyłem w holu dworca całą ferajnę Gołębicy; jakby się naradzali.
„Coś takiego..”
..ale fakt; błysnąłem na pożegnanie.

Posted by Picasa

Faktycznie, Kraków (273)

30 kwietnia, 2009

Faktycznie, Kraków (273)


Aspiranta Gołębicy też pożegnałem błyskiem.
..
Teraz widzę na tamtym ujęciu, że Gołębica na odchodne cos krzyknęła na mnie.
Najpewniej; „frajer..”.
..
Siedziałem tam z pól godziny, ale już nie gapiłem się.
Kartkowałem książki pożyczone z Goethe-Institut, a nawet zanotowałem parę uwag, co do rozmowy z Panem Hrabią, jakby się odbyła – bo przecież porozmawiamy jeszcze o tym, co dziś mogliśmy poruszyć.
Pani ze sklepiku z pamiątkami, z czyjąś pomocą zamknęła swój biznes.
Gołębica i jej asystent gdzieś znikli.
Stare sztuczki STAMTAD.
Znamy.

Nareszcie

30 kwietnia, 2009

czwartek, 30 kwiecień 2009

ŻAGAŃ: Dziś w Żaganiu odsłonięcie pomnika Johannesa Keplera

ŻAGAŃ: Dziś w Żaganiu odsłonięcie pomnika Johannesa Keplera
Bez wątpienia niał szalony umysł i wielkie szczęście.
Jakby gdzie indziej i ciut wcześniej, spaliliby go na stosie jak nic.
Z drugiej strony – pojawił się i tak za wcześnie.
Wydaje się, że dopiero teraz,-  ach Blaise Pascal – to ciągle pytanie o czas i miejsce! – przecież nie przypadkowe.
..
Zagań, czyli jak.
Naprawdę nie pamiętam.

Faktycznie, Kraków (272)

30 kwietnia, 2009

czwartek, 30 kwiecień 2009

faktycznie, Kraków (272)


Gołębica odchodzi zdegustowana.
Na pożegnanie błysnąłem, zupełnie wyjątkowo  i nieoczekiwanie.
Przesłanie.

Posted by Picasa

Faktycznie, Kraków (271)

30 kwietnia, 2009

Faktycznie, Kraków (271)


„Jesteś, jaki jesteś.” Gołębica ma rację.
Frajer.

Posted by Picasa

Faktycznie, Kraków (270)

30 kwietnia, 2009

Faktycznie, Kraków (270)


„Chodż -że”
Czy nie tak należalo interpretować?
Znak.

Posted by Picasa

Faktycznie, Kraków (269)

30 kwietnia, 2009

Faktycznie, Kraków (269)


Oto jakie znaczenie mają ujęcia; pozwalają interpretować.
Tamten real.
Refleksja.
..
Co z tego,i co z tego – teraz.

Posted by Picasa

Faktycznie, Kraków (268)

30 kwietnia, 2009

Faktycznie, Kraków (268)


Teraz widzę, że patrzała na mnie nie tylko Gołębica.Faktycznie; można się było ruszyć do tego sklepiku, popatrzeć bliżej.
„..na pamiątkę”
Fakt.

Posted by Picasa